Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koniec epoki Kundery

15 lipca 2023 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Z żalem zamykam drzwi do czasów, w których kilku ważnych Czechów współtworzyło wrażliwość swoich bratanków na północ od Tatr.

Umarł Milan Kundera. To oczywiście koniec pewnej epoki. Ze swojej strony powiem, że to w gruncie rzeczy ponure, że trzeba być kronikarzem końca epoki. A właściwie końców licznych epok. Bo przecież – na miarę ludzkiego życia, a tylko taka miara jest nam dana – osobnymi epokami były epoki Miłosza i Giedroycia, Szymborskiej i Wałęsy, czas podziemnej Solidarności i wszystko, co się wydarzyło po 4 czerwca.

To u nas, nad Wisłą. Ale równolegle, całkiem obok rozgrywały się epoki Reagana, Margaret Thatcher, Merkel, Gorbaczowa. Dziś mamy nogi głęboko zanurzone w odmętach epoki prezesa Kaczyńskiego i Władimira Putina, choć można już wyczuć przyjemność uciekającego spod stóp piasku, co świadczy o nieuchronnym odpływie. Cóż, wszystko mija, takie jest odwieczne prawo natury.

Epoka Kundery? Czy nie ma w tym przesady? Gdyby Kundera napisał swoje najważniejsze dzieło dekadę później, pisanie o jego „epoce” byłoby obarczone przesadą. Ale „Nieznośna lekkość bytu”, bo właśnie tę książkę mam na myśli, trafiła idealnie w swoje czasy. Stała się jakimś punktem odniesienia, choć trudno...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12622

Wydanie: 12622

Zamów abonament