Medycyna defensywna
Klarowna komunikacja bez manipulacji powinna być jedną z podstawowych kompetencji każdego lekarza. Ale na niewiele się to zda, jeśli nie zmieni się podejście do bezpieczeństwa pacjenta w polskim systemie ochrony zdrowia.
Śmierć 33-letniej pani Doroty w nowotarskim szpitalu to kolejny przykład na to, że w Polsce zainteresowanie sytuacją w ochronie zdrowia wymaga strasznego dramatu, i to takiego, który można wykorzystać w bieżących potyczkach politycznych. Historia pacjentki w ciąży, której wedle słów rodziny zalecano trzymać nogi w górze, by „wróciły wody płodowe”, podczas gdy w jej organizmie rozwijała się sepsa, w sposób oczywisty wpisuje się w spór wokół zaostrzenia prawa dotyczącego przerywania ciąży.
Oczywiście, w jej przypadku zachodziły przesłanki do tego, by w świetle obowiązującego prawa ciążę przerwać, gdyż – co niestety wiemy dziś ze 100-proc. pewnością – nie tylko zdrowie, ale i życie matki było zagrożone. Miejmy nadzieję, że prowadzone w tej sprawie dochodzenie rzuci światło także na siłę ewentualnego efektu mrożącego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jednak każdy, kto miał szerzej do czynienia z oferowaną w Polsce przyszłym matkom opieką, musi wiedzieć, że sprowadzanie zaistniałej sytuacji do skutku wyroku TK jest nieuzasadnionym optymizmem. Problem jest niestety znacznie poważniejszy.
Po pierwsze, prowadzenie ciąży, a szerzej – zdrowie prokreacyjne kobiet – nie stanowi priorytetowego obszaru polityki zdrowotnej, mimo lamentów nad niską dzietnością. Po drugie, pacjentki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta