Szczyt zmarnowanej szansy
Lekcję realizmu dostała w Wilnie nie tylko Ukraina, ale także Polska.
Kilka dni przed szczytem NATO rozmawiałem w Warszawie z dyplomatą jednego z państw sojuszu z zachodniej Europy. Na pytanie, czy to prawda, że nie będzie konkretnych zapowiedzi dotyczących przyjęcia Ukrainy, powiedział, że zostanie podkreślona otwarta droga dla Kijowa. Gdy zapytałem, czym się to będzie różnić od deklaracji z Bukaresztu z 2008 r., gdy przywódcy państw sojuszu zgodzili się na przyszłe członkostwo Ukrainy w NATO, odparł: – Tym razem podkreślimy, że naprawdę tak myślimy!
Przypomniała mi się ta scena w ostatnim tygodniu, gdy czytałem relację ze szczytu w Wilnie. Bo z jednej strony mówiliśmy o historycznym szczycie NATO, który zmienił swoje plany obronne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta