Gotowy na starcie z Macierewiczem
Nie mam sobie nic do zarzucenia, bo nic złego nie zrobiłem. Ani wobec Polski, ani wobec Polaków, ani Anglików – mówi Bogusław Wołoszański, kandydat na posła z list Koalicji Obywatelskiej.
Co pana skłoniło, żeby wziąć udział w wyborach parlamentarnych?
Uważam, że Koalicja Obywatelska jest siłą polityczną, która może zmienić Polskę. Dlatego postanowiłem przyłączyć się do tego projektu politycznego, ponieważ Polska wymaga zmian.
Koalicja Obywatelska odpowiada na te potrzeby? Jakich zmian potrzebuje Polska?
Potrzebuje złagodzenia tego, co się dzieje obecnie. Na własnej skórze doświadczam teraz bezwzględnych ataków politycznych. Wiedziałem, że wyciągane będą kłamstwa i głupoty przeciwko mnie. Sądzę, że to jest wskaźnik stanu polskiego państwa. To zagraża Polsce i naszym dzieciom. Jesteśmy dzieleni przez partię rządzącą i w rezultacie skaczemy sobie do gardeł.
Za swoje programy i wiedzę historyczną zdobył pan szacunek widzów o różnych poglądach, a teraz zapisał się pan do jednego obozu politycznego. Nie szkoda panu rzucać swój autorytet na polityczną szalę?
Coś trzeba zrobić. Tylko system partyjny pozwala wpływać na losy kraju. Można dzięki niemu prowadzić państwo w dobrym kierunku, ale można też ku przepaści. Wybrałem dobry kierunek.
PiS prowadzi Polskę do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta