Niemcy i Francja osobno
Zagrożenie ze strony Rosji powinno skonsolidować tandem, który od zawsze przewodzi Unii. Półtora roku od wybuchu wojny widać jednak, że jest odwrotnie.
Gdy między Paryżem a Berlinem dzieje się dobrze, rodzą się z tego projekty epokowe. Dla generała de Gaulle’a i kanclerza Adenauera był to traktat elizejski (1963 rok), który położył podwaliny pod pojednanie obu krajów. François Mitterrand i Helmut Kohl mieli euro, dziś najważniejszy czynnik cementujący jedność Unii. A Angela Merkel i Emmanuel Macron uzgodnili Fundusz Odbudowy po pandemii i pierwsze uwspólnotowienie unijnego długu, choć sam pomysł wyszedł od premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.
Scholz słucha Ameryki
– Wojna na Ukrainie powinna skłonić Francję i Niemcy do wypracowania równie ambitnej idei w dziedzinie obronności. Do tego jednak nie doszło – mówi „Rzeczpospolitej” Dominik Grinmayer z Instytutu Francusko-Niemieckiego (DFI) w Ludwigsburgu.
Jednym z powodów są kłopoty gospodarcze Niemiec. Nasz zachodni sąsiad wszedł w recesję, jego dochód narodowy skurczy się w tym roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta