Nie mogę powiedzieć, że coś nam nie wyszło
Bez naszych mieszkańców nic by się nie udało. To oni przyjęli uchodźców do swoich domów – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Po wybuchu wojny za wschodnią granicą Rzeszów stał się właściwie miastem dwunarodowym. Dużo uchodźców z Ukrainy przybyło do Rzeszowa?
Nawet więcej, Rzeszów stał się miastem wielonarodowym, bo poza gośćmi z Ukrainy mamy tu również żołnierzy NATO, przedstawicieli organizacji pomocowych z całego świata, polityków, korpus dyplomatyczny. Idąc ulicami Rzeszowa, słyszymy i język polski i ukraiński i angielski.
W szczycie fali uchodźczej w 200-tysięcznym Rzeszowie schroniło się przed wojną ok. 100 tys. uchodźców. Tak wynika za badań przeprowadzonych dla Unii Metropolii Polskich. To fenomen na skalę światową. Kiedy w ubiegłym roku przyjeżdżali do nas przedstawiciele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta