Szeryf obiecuje radość
Polacy zaczynają mistrzostwa Europy, to ostatnia szansa na igrzyska. Drużyna znów jest w budowie, ale zawodnicy nie chcą kolejnych pięknych porażek.
Najważniejsza impreza ostatnich lat, czyli organizowane przez Polaków oraz Szwedów ubiegłoroczne mistrzostwa świata, zakończyła się klęską, za co posadą zapłacił Patryk Rombel. Dziś selekcjonerem jest Marcin Lijewski.
To były reprezentant Polski z dwoma medalami mistrzostw świata w życiorysie oraz klamrą Szeryfa, bo tak przez lata nazywali go koledzy z boiska. Jego wybór był głosem ludu. Środowisko namaściło go na selekcjonera, zanim Rombel formalnie stracił pracę.
Kadrę przejął wiosną. Ma za sobą dziewięć meczów w nowej roli i nie brakuje głosów, że każdy kolejny był lepszy. Mistrzostwa Europy to największe wyzwanie w krótkiej trenerskiej karierze Lijewskiego, ale on sam przekonuje, że wcale nie rzuca się na głęboką wodę.
Sen o igrzyskach
Lijewski jako zawodnik pisał bowiem historię sukcesów – są w niej przede wszystkim medale mundialu z 2007 i 2009 roku – do której wciąż wracamy, choć Rombel, po kilku latach zapaści, ustabilizował pozycję kadry w drugiej dziesiątce na świecie.
Polacy za jego kadencji pokonywali głównie przeciwników przeciętnych i nie umieli nawiązać rywalizacji z tymi lepszymi. Rok temu z marzeń wyleczyli nas Słoweńcy (23:32), choć turniej otworzył obiecujący – lecz przegrany – mecz z Francuzami (24:26).
To musi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta