Hostessa miała grafik i służbowy strój, więc była zatrudniona
Sąd uznał, że firma, która m.in. narzuciła kobiecie wykonywanie obowiązków, w rzeczywistości nie zatrudniała jej na zleceniu i powinna zapewnić jej odpowiednią umowę.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi-Południe uznał, że zatrudnioną w salonie samochodowym hostessę łączył z firmą stosunek pracy, mimo że pracodawca podpisywał z nią kolejne umowy zlecenia. Hostessa miała za zadanie m.in. witać pojawiających się w salonie klientów, częstować ich kawą czy przedstawić wstępne informacje. A także zastępować recepcjonistkę, jeśli ta akurat była nieobecna lub miała przerwę.
Hostessy i recepcjonistki były traktowane jako osoby, które mogą wzajemnie przejmować swoje obowiązki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta