Przygotowujemy się do atomu
Niektóre z bloków węglowych są obiektem naszej troski – mówi Andrzej Ziółkowski, szef Urzędu Dozoru Technicznego.
Czy i jakie kompetencje ma Urząd Dozoru Technicznego w zakresie kontroli wysłużonych już elektrowni węglowych?
Zdecydowanie mamy i rozwijamy nasze techniczne możliwości. Zatrudniamy 1300 wysoko wykwalifikowanych inżynierów. Stworzyliśmy Centrum Kompetencji Energetyki, gdzie zrzeszamy ekspertów, inspektorów, którzy badają, kontrolują i zbierają dane na temat ponad 150 bloków węglowych. Rozbudowaliśmy także potencjał laboratoriów w Poznaniu, Warszawie, Krakowie i w Płocku. Szacujemy tam m.in. degradację materiałów elementów konstrukcji elektrowni węglowych. Wykonujemy także poprzez autorski system ET Inspektor monitoring kotłów i rurociągów parowych, który umożliwia ocenę stopnia degradacji materiałów bazujący na liczbie odstawień i ponownych uruchomień elektrowniwęglowych. Tych odstawień jest coraz więcej, bo elektrownie częściej muszą produkować mniej energii i pracować na swoich minimach technicznych, aby zrobić miejsce dla instalacji OZE. Dlatego zwiększamy liczbę badań emisją akustyczną wraz z innymi badaniami nieniszczącymi jako uzupełnienie, dzięki czemu określamy ewentualne problemy danego bloku węglowego.
Jaki jest efekt „degradacji” elektrowni węglowych?
Większość bloków węglowych w Polsce przeszła w ostatnich latach konieczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta