Psy wojny odmienią pole bitwy
Mało kto mógł przypuszczać, że stworzone przez firmę Boston Dynamics słynne robopsy zapoczątkują całą rasę czworonożnych maszyn, które będą też walczyć i zabijać.
Zabójcze roboty wcale nie będą miały twarzy Arnolda Schwarzeneggera z serii „Terminator” ani dwóch nóg. Najwyraźniej wojskowi uznali, że czteronożne maszyny przypominające psa (naziemne drony kroczące) są zwinniejsze i trudniejsze do zniszczenia. Nie męczą się i „nie giną”. Wyposażone w broń, wspierane przez sztuczną inteligencję, systemy lokalizacji i namierzania celów, mają zrewolucjonizować pole walki. Pojawiają się w kolejnych krajach, budząc rosnący niepokój. Bo nie chodzi już tylko o rozpoznanie, transport zaopatrzenia czy wynoszenie rannych, ale zabijanie żołnierzy wroga.
Złoty smok i psy
W niedawnych chińsko-kambodżańskich ćwiczeniach „Złoty Smok” wzięło udział 2000 żołnierzy, 14 okrętów wojennych, śmigłowców oraz prawie 70 pojazdów opancerzonych i czołgów. Ale nie to przykuło uwagę mediów i ekspertów. Były to chińskie psy roboty z karabinami maszynowymi na grzbietach. Były główną atrakcją, czego dowodzą liczne filmy w internecie. Psy pokazały zdolność do chodzenia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta