(Nie) wszystkie tajemnice rodziny Mars
Nie wycofali biznesu z Rosji po inwazji na Ukrainę, a ich siedzibę nazywają „Kremlem”. Właśnie przejmują producenta chipsów Pringles, za 36 mld dol.
Ich sąsiedzi w McLean pod Waszyngtonem żartują, że najbardziej tajemniczym rezydentem w okolicy wcale nie jest Centralna Agencja Wywiadowcza, tylko rodzina zarządzająca firmą Mars Inc. Siedzibę CIA można znaleźć bez większego problemu, a ich centralę właściwie wszyscy nazywają „Kremlem”. Przede wszystkim z racji niedostępności.
Rodzina Mars nigdy nie zdecydowała się, aby wprowadzić firmę na amerykańską giełdę. Powód prosty: musiałaby wtedy ujawnić wszystkie swoje sekrety. A tak może swobodnie poruszać się po rynku, przejmować konkurencję, a gdyby jakiś zakup nie wypalił, nie musi się martwić niezadowoleniem akcjonariuszy i spadkiem kursu. Nie ma też obowiązku kwartalnego podawania wyników. Według amerykańskiego magazynu „Forbes” majątek właścicieli Marsa jest wyceniany na 117 mld dol. A to oznacza, że są drugą najbogatszą rodziną w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Pierwsze miejsce należy do Waltonów, właścicieli sieci marketów Walmart, wartych 267 mld...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta