Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Psinka zamiast dziecinki

24 sierpnia 2024 | Plus Minus | Marcin Kędzierski
Rys. Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
Rys. Mirosław Owczarek

Trudno oprzeć się wrażeniu, że w „kulturze psiecka” chodzi, mówiąc kolokwialnie, o dokopanie młodym kobietom. Bo to rzekomo one mają realizować swój instynkt macierzyński w „zastępczej” opiece nad szczeniaczkiem.

Zakończone niedawno igrzyska w Paryżu nie przyniosły nam worka medali. Nieco żartobliwie można jednak postawić tezę, że naszym problemem od lat jest niewłaściwy dobór dyscyplin olimpijskich. Istnieje bowiem kilka gier, w których mielibyśmy szansę walczyć o najwyższe laury. Jedną z nich jest sport, który Amerykanie określają mianem blame game. Chodzi w nim o to, kto wskaże bardziej winnego w jakimś sporze czy konflikcie.

Ocenianie innych i szukanie winnych wychodzi nam faktycznie niezwykle dobrze. Zresztą trenujemy to od maleńkości. Kiedy dzieci się pokłócą albo zrobią coś „złego”, nie szukamy rozwiązania problemu, ale automatycznie startujemy z pytaniem „kto jest winny?”. To nasze polskie ustawienie fabryczne. Obserwując debatę publiczną i spory wokół różnych kwestii – od edukacji, przez ochronę zdrowia, po bezpieczeństwo energetyczne – zawsze odnajduję ten sam mechanizm szukania kozła ofiarnego.

Demografia jako pole walki

Mam wrażenie, że ostatnimi czasy rozgrywają się w Polsce igrzyska blame game w obszarze demografii. Tu potencjalnych winnych dramatycznego spadku współczynnika dzietności jest całe mnóstwo. Dla jednych to Zjednoczona Prawica i wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku. Dla innych fatalna sytuacja mieszkaniowa. Dla kolejnych wygodnictwo, a nawet lenistwo młodych kobiet. Ostatnio do tego bardzo szerokiego katalogu dołączyła nowa podejrzana,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12958

Wydanie: 12958

Zamów abonament