Złoty: bolesne zbliżenie do świata
Złoty: bolesne zbliżenie do świata
Nikt w mijającym roku nie oszczędzał rynku walutowego. NBP stopniowo zwinął ochronny parasol, a zbliżenie do świata wciągnęło dealerów w sam środek bezwzględnej gry spekulacyjnej. Po raz pierwszy w zaściankowy polski forex wydarzenia zagraniczne wdarły się z nie mniejszą siłą niż krajowe. Załamanie finansowe w Czechach wiosną, katastrofalna powódź w kraju wczesnym latem, krach giełdowy w Azji jesienią uderzyły w złotego. Uwolniły aż dwie fale deprecjacji, które przerwały trwający od dwóch lat trend wzmacniania się złotego.
W zderzeniu z kataklizmami nadmiernie optymistyczne okazały się prognozy banków dotyczące kondycji złotego. Dolar zdrożał o 22 proc. wobec 16, 5 proc. w 1996 r. , marka zyskała 6 proc. wobec 7, 3 proc. w 1996 r. Nie zdołał zrealizować swych budżetowych zapisów ani bank centralny, ani Ministerstwo Finansów. Liberalizacja przepisów dewizowych nie nadążyła za oczekiwaniami rynku i zachodnich inwestorów. Niewiele zmieniło się też wpolityce kursowej NBP, w taktyce interwencji na foreksie, w mechanizmach przeprowadzania fixingu.
W stosunku do ubiegłego roku NBP rozszerzył jedynie tolerowane granice zmian kursu. O ile wcześniej korygował poczynania rynku już przy korektach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta