W Polsce mogę skupić się na szachach
ROZMOWA
Arcymistrz Michał Krasenkow: "Zrozumieć partię szachów, wychwycić piękno ruchów, idei, może tylko ten, kto sam w nie gra"
W Polsce mogę skupić się na szachach
: Wrócił pan tuż przed świętami z Groningen z największym sukcesem w swojej karierze i powojennej historii polskich szachów, kwalifikując się do czołowej ósemki turnieju wyłaniającego finalistę meczu o mistrzostwo świata. Czego życzono panu pod choinkę?
M ICHAŁ KRASENKOW: Sam sobie życzyłem dostania się na stałe do elity i utrzymania się w niej. Awans do ósemki w Groningen o niczym nie przesądza. Problem w tym, że nie jestem zawodnikiem młodym. Gdybym miał o 15 lat mniej, mógłbym być uważany za wybitnego szachistę. Niestety, dopiero teraz osiągnąłem sukcesy. Nie jestem jeszcze osobą atrakcyjną dla sponsorów, którzy zapraszają na największe turnieje, a o to w szachach chodzi.
To przypadek czy przeznaczenie, że został pan szachistą?
Trudno powiedzieć. Dziś nie mogę sobie wyobrazić, co by się stało, gdybym nie został szachistą. W zasadzie całe moje życie jest związane z szachami, ale karierę prawdziwie zawodowego gracza wybrałem w wieku dość zaawansowanym, bo po ukończeniu studiów. Co prawda byłem już wówczas mistrzem krajowym Związku Radzieckiego, ale to jeszcze nic nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta