Wyborcy nie myślą tak jak liderzy opinii
Wszyscy kandydaci na prezydenta Polski muszą się na nowo wykreować. W pierwszej kolejności na silnych przywódców w stylu Trumpa. Rozmowa z prof. Bartłomiejem Biskupem, politologiem
Jest pan specjalistą od strategii kampanijnych. Czy można dzisiaj określić, jaka strategia będzie najbardziej skuteczna w przyszłorocznych wyborach prezydenckich?
Strategia musi wynikać z poparcia dla partii politycznych, które będą wystawiać kandydatów, i oczekiwań społecznych. Czyli sztaby muszą się zastanowić, co będzie najważniejsze w najbliższym czasie dla wyborców, jaka osobowość będzie premiowana i co kandydat ma do powiedzenia wyborcom. Każdy z kandydatów będzie grał na mobilizację własnego elektoratu i demobilizację wyborców przeciwnika, co wymaga twardego gracza. Z drugiej strony w wyborach prezydenckich kandydat musi być troszkę bardziej miękki niż jego ugrupowanie, bo sam twardy elektorat nie wystarczy do zwycięstwa. W drugiej turze kandydat musi zdobyć innych wyborców, z centrum. Takich, którzy przekalkulują, co będzie dla nich mniejszym złem. Co oznacza dużo kampanii negatywnej w II turze wyborów prezydenckich.
Przemysław Czarnek z PiS powiedział, że Donald Trump udowodnił, iż mityczne centrum nie istnieje.
A w 2023 roku w Polsce poszło do urn i wygrało wybory dla obecnej koalicji rządzącej. Politycy ugrupowania Przemysława Czarnka mocno się wtedy zdziwili. Poza tym, co to znaczy mityczne centrum? Nie chodzi o ludzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta