W fabrykach liczą się konkrety

autor zdjęcia: AdobeStock

źródło: Rzeczpospolita

W przemyśle sztuczna inteligencja działa punktowo. Pełna automatyzacja wiąże się z ogromnymi kosztami, brakiem danych i specjalistów, a procesy są zbyt złożone

82 proc. firm przemysłowych zapowiada zwiększenie wydatków na sztuczną inteligencję. Nie szukają już uniwersalnych rozwiązań, ale skrojonych pod ich potrzeby.

Ponad połowa globalnych przedsiębiorstw produkcyjnych korzysta z AI, a 82 proc. planuje zwiększyć budżet na ten cel w ciągu 12–18 miesięcy, przy czym 23 proc. zapowiada znaczący wzrost, w przedziale od 26 do 50 proc. – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Rootstock Software. Ponad 77 proc. firm wdrożyło już rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji wobec 70 proc. w 2023 r. Menedżerowie podają, że AI znajduje zastosowanie w praktycznie w każdym obszarze ich biznesu: od produkcji, poprzez zarządzanie zapasami, a skończywszy na obsłudze klienta.

Co daje AI w fabryce?

Z badań wyłaniają się ciekawe trendy. Jeden z nich dotyczy kierunku inwestycji w AI. Po początkowym zachłyśnięciu się tą technologią biznes zrozumiał że nie ma jednej uniwersalnej metody i narzędzia. W efekcie inwestycje stają się coraz bardziej selektywne. – Firmy nie zadają już pytania, czy inwestować w AI, lecz gdzie technologia ta może przynieść realne korzyści – potwierdza Radosław Mechło, doradca ds. AI z BUZZcenter. Dodaje, że w przemyśle sztuczna inteligencja działa punktowo. Pełna automatyzacja wiąże się z ogromnymi kosztami, brakiem danych i...