Koniec wojny końcem Ukrainy?
Obsesyjne upieranie się w kwestii prymatu zawieszenia broni wyprowadzi Donalda Trumpa na manowce.
Wojna jest kontynuacją polityki, tylko innymi środkami – głosił pruski generał Carl von Clausewitz w czasach, kiedy przez Europę przewalały się wojny napoleońskie. Dziś odkrycie Clausewitza prezentuje się studentom pierwszego roku nauk politycznych jako elementarz profesjonalnego uprawiania polityki. Powinno być więc dla każdego oczywiste.
Zastanawiam się, czy też dla Donalda J. Trumpa, amerykańskiego prezydenta, który wydaje się być zafiksowany na swojej myśli o konieczności przerwania konfliktu w Ukrainie za wszelką cenę. Zastanawiam się, bo zasada Clausewitza działa też w odwrotną stronę. Także polityka jest niczym innym tylko kontynuacją wojny innymi środkami. Świetnie rozumie to Władimir Putin. W tym sensie nie jest dla niego ważne, czy zamilkną metaforyczne strzelby; liczą się cele, jakie sobie postawił. A czy osiągnie je z bronią w ręku, czy wskutek działań politycznych, to już inna sprawa. Oczywiście, także dla niego osiągnięcie założonych celów bez wojennych strat jest lepszym rozwiązaniem. I nietrudno zauważyć, że w osiągnięciu tych właśnie celów, nie rozumiejąc Clausewitza, pomaga mu Trump.
Cele Putina
Jakie są cele Putina? W tej kwestii nie ma sekretów; Putin definiował je publicznie wielokrotnie. Problematyczne zostaje tylko pytanie o sekwencję zdarzeń i determinację. Innymi słowy: jak daleko się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

