Sądy przychylne ofiarom hakerów
Tylko w trzy miesiące cyberprzestępcy, podstępnie logując się na konta klientów banków, wykradli w Polsce 147 mln zł. Banki z reguły żądają spłaty od ofiar, jednak po stronie oszukanych coraz częściej staje wymiar sprawiedliwości.
Kradzież pieniędzy z kont bankowych, fałszywe przelewy i kredyty, które na nasze nazwisko biorą grupy przestępcze w efekcie cyberataków – to już prawdziwa plaga w Polsce. Z danych NBP wynika, że w II kwartale 2024 r. wartość transakcji dokonanych na drodze oszustwa wyniosła ponad 133 mln zł. A w III kwartale już 147 mln zł (m.in. 15 095 oszustw przy użyciu polecenia przelewu). Choć to blisko siedem razy mniej od liczby oszustw z wykorzystaniem kart płatniczych, to ogromną różnicę robi średnia wartość wyłudzonych środków. W przypadku kart to niespełna 250 zł, a w przelewach blisko 9 tys. zł.
NBP przyznaje, że bardzo duża część operacji była efektem nakłonienia płatnika do dokonania transakcji z wykorzystaniem socjotechniki, np. „podszywając się pod pracownika banku, policjanta, doradcę inwestycyjnego”. Obecnie aż 86,6 proc. wartości wszystkich oszustw bankowych można przypisać do tego typu działań. I to najbardziej dotkliwych – zarówno dla samego klienta, jak i banku.
Przelewy do Szwajcarii
Banki zawsze żądają spłaty zaciągniętego przez przestępców długu, uznając, że transakcja online została autoryzowana przez klienta. Ofiarom pozostaje droga sądowa. – Wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, że w razie oszustwa mają możliwość domagania się zwrotu środków od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
