Wydrenowana fundacja
Wątpliwe darowizny, niekorzystne umowy i chybione projekty – prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wydatków Polskiej Fundacji Narodowej.
Śledztwo, które w połowie lipca wszczęła Prokuratura Regionalna w Rzeszowie to efekt m.in. zawiadomienia, jakie po wewnętrznym audycie złożył w kwietniu tego roku nowy zarząd Polskiej Fundacji Narodowej w Warszawie. Wśród badanych wątków jest ujawniona przez „Rzeczpospolitą” sprawa „złotych spadochronów” – nowych umów o pracę oraz zakazy konkurencji z ówczesnymi członkami zarządu, którzy odchodzili ze stanowisk wiosną 2024 r.
– Śledztwo dotyczy wyrządzenia w okresie od października 2017 r. do lutego 2024 r. w Warszawie, przez członków zarządu szkody majątkowej w wielkich rozmiarach Polskiej Fundacji Narodowej – informuje nas rzeczniczka prokuratury Dorota Sokołowska-Mach.
Dziwne projekty i kosztowne kontrakty
Sama PFN oszacowała swoją szkodę na co najmniej 30 mln zł. Ale to nie koniec, bo audyty w PFN wciąż trwają. Ujawniły one niezwykle wysokie koszty funkcjonowania Fundacji. Np. odkryto 9- lub nawet 12-miesięczne okresy wypowiedzenia dla dyrektorów. – Pierwotna idea fundacji, gdy ją powoływano, a więc promocja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
