Rosyjski dron na polskim polu
Produkowany przez Rosję od 2023 r. i masowo używany w wojnie z Ukrainą dron spadł na pole kukurydzy – ok. 100 km od Warszawy.
– Rosja po raz kolejny prowokuje państwa NATO – uznał na konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz, szef resortu obrony, i dodał, że zdarza się to w szczególnym momencie – nasilonych działań zmierzających do zawieszenia broni lub nawet zakończenia wojny w Ukrainie.
Dron spadł w nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny w woj. lubelskim – ok. 100 km od Warszawy. W środę w ciągu dnia „Rzeczpospolita” jako pierwsza podała, że mógł to być Shahed 131 lub 136, dron oparty na produkcji irańskiej, produkowany przez Rosję od 2023 roku. Nasze informacje potwierdził resort obrony.
Wojsko informuje, że dron prawdopodobnie leciał bardzo nisko i dlatego nie został wykryty przez radary.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)