AI dostała zadyszki. To „bańka”?
Premiera nowego ChatGPT rozczarowała, a wielu ekspertów ostrzega, że tempo rozwoju AI wyraźnie zwalnia.
Długo wyczekiwana premiera GPT-5 od OpenAI została chłodno przyjęta. Owszem, GPT-5 technicznie osiąga lepsze wyniki w branżowych benchmarkach, ale nie jest żadną rewolucją, „superinteligencją”, wielkim krokiem w kierunku AGI, czyli ogólnej sztucznej inteligencji, która ma zdolność rozumienia i uczenia porównywalną do ludzkiego mózgu. Doszło do tego, że Sam Altman, szef OpenAI, musiał się tłumaczyć wielu rozczarowanym użytkownikom. To jednak szerszy problem.
Rozwój AI zwolnił?
– Nie słyszę, by wiele firm korzystających z AI twierdziło, że modele z 2025 roku są dla nich dużo bardziej użyteczne niż te z 2024 roku, mimo że osiągają lepsze wyniki w benchmarkach – mówił w rozmowie z „The New Yorker” Gary Marcus, neurobiolog i znany krytyk OpenAI. Jego zdaniem rola botów AI wciąż ogranicza się do roli wirtualnego asystenta. Co gorsza, tempo poprawy ich możliwości w wynikach testów wyraźnie zwalnia.
Nie tylko on obawia się, że zbliżamy się do szczytu rozwoju AI. Michael Rovatsos, badacz AI z Uniwersytetu w Edynburgu, napisał, że „możliwe, iż premiera GPT-5 oznacza zmianę w ewolucji AI, mogącą zapoczątkować koniec tworzenia coraz bardziej skomplikowanych modeli, których procesy myślowe są niemożliwe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
