Gorąca miłość do Trumpa
Polscy politycy powinni zdawać sobie sprawę, że są świadkami, jak jeden człowiek rozbija demokratyczny porządek USA i świata.
Dlaczego Polacy, a co najmniej kraj zwany Polską, tak bardzo kochają prezydenta Trumpa, pytają mnie znajomi Amerykanie. Nawet ci, którzy jeszcze w listopadzie zeszłego roku, a nawet jeszcze w marcu tego roku myśleli, że nie można gorzej rządzić niż demokraci na czele prezydentem Bidenem, robią wrażenie mocno zaniepokojonych tym, co wyrabia prezydent USA.
Oczywiście z bliska, na przykład z Waszyngtonu, sytuacja wygląda inaczej niż z dalekiej Warszawy. Nikt nie cieszył się z zastrzelenia Charliego Kirka, totumfackiego prezydenta Trumpa, przyciągającego do niego młodzież hasłami kopiowanymi z jego kampanii. Specjalnie piszę kampanii, a nie obecnie używanego przez niego słownictwa, bo są to dwie różne rzeczy. Ja, jak większość normalnych ludzi, nic o Kirku wcześniej nie słyszałam. Gdy dowiedziałam się o jego zamordowaniu, moją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)