Dwa długie tygodnie
Dwa długie tygodnie
" Niech te igrzyska nareszcie się skończą" -- takie jest pobożne życzenie u rzędników stanu cywilnego w Nagano. "Nie mogę sprzedać żadnych kwiatów. Na tych igrzyskach straciłem już 3 miliony jenów" -- takie jest zmartwienie właściciela dużej kwiaciarni.
Z nie znanych bliżej powodów komitet organizacyjny igrzysk zawiesił wszystkie śluby udzielane w Nagano do czasu zgaszenia znicza. Nie robi się nawet wyjątków dla par, które naprawdę się śpieszą, bo spodziewają się dziecka. Kazuya Yoshikoshi z urzędu stanu cywilnego w Nagano płacze, że około 2 tys. par stoi w kolejce i czeka niecierpliwie, by wstąpić jak najszybciej w związek małżeński i spędzić upragnioną noc poślubną właśnie tutaj, a nie gdzie indziej. Luty jest w Japonii miesiącem ślubów, a Nagano jest tym mia-