Smutny los
Smutny los
Wnętrze cerkwi w Koniku Polskim (XIX w.)
Na wzgórzach, pod strażą starych drzew i omszałych krzyży, stoją wiejskie cerkwie. Krępe pod czapą kopulastych dachów, strzeliste dzwonnicami, od stuleci wpisane w krajobraz Beskidu, Bieszczadów i Zamojszczyzny. Co kilka lat, czasami częściej, ubywa jedna, dwie...
W ubiegłym roku zawaliły się pozostawione bez opieki trzy cenne budowle: drewniana cerkiew z 1754 roku w Teniatyskach, prezbiterium cerkwi w Siedliskach (XVIII w.) w Zamojskiem i XVI-wieczna dzwonnica w Lesznie-Poździaczu niedaleko Przemyśla.
Ściana jeszcze stała
W Teniatyskach nie ma kościoła. Na mszę w niedzielę chodzi się do Lubyczy, jakieś dwa kilometry albo na skróty rozjeżdżoną, błotnistą drogą. Miejscowi grekokatolicy najbliższą cerkiew mają w Hrebennem, tuż przy granicy, siedem kilometrów od Teniatysk.
Wieś była przed wojną kilka razy większa. Ukraińska. Porozrzucane po okolicznych polach kapliczki przypominają, że kiedyś stały tam domy.
Kilka minut trwa wspinaczka na leśne wzgórze. Dookoła połamane krzyże i zapadnięte groby, resztki cmentarza. Ścieżki są prawie niewidoczne, więc bez przewodnika nie sposób trafić do ruin starej cerkwi. Chłopiec ze wsi opowiada, że jeszcze w zeszłym roku jedna ściana stała, ale jesienią przeszła trąba powietrzna i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta