Syrena dla Stuhra
FOT. JACEK DOMIŃSKI
Do wielu nagród Jerzy Stuhr dołączył wczoraj Syrenę Warszawską, którą dostał od dziennikarzy zrzeszonych w Klubie Krytyki Filmowej SD RP. Krytycy uznali, że jego "Historie miłosne" były najlepszym polskim filmem 1997 roku. Stuhr przyznał, że sukces tego filmu zaskoczył go. Czuje się szczęśliwy, że jego obraz trafił do widzów różnych pokoleń. Teraz przygotowuje się do realizacji 10-minutowego filmu o Krakowie, myśli też o następnym obrazie pełnometrażowym. Syreną dla najlepszego filmu zagranicznego uhonorowany został "Kola" Jana Sveraka.