Dni są policzone
PRZEMYSŁ ODZIEŻOWY
Cora Warszawa szuka inwestora
Dni są policzone
Warszawska Cora -- jeden z filarów PRL-owskiej świetności -- może nie dotrwać do 1999 r. , jeśli szybko nie pozyska inwestorastrategicznego. Wprawdzie -- jak zapewnia dyrekcja -- upadłość jej jeszcze dziś nie grozi, a majątek wystarcza na pokryciezobowiązań, ale sytuacja pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Firma nie płaci na bieżąco części podatków i ZUS.
Rok 1997 Cora Warszawa zamknęła stratą w wyskości 3 mln zł, przy czym ok. 1, 8 mln zł to odsetki od zobowiązań budżetowych i ZUS. Przychody przedsiębiorstwa sięgnęły ponad 20 mln zł. W roku poprzednim strata przy przychodach równych 16 mln zł wyniosła 1, 5 mln. Byłaby większa, ale fabryce udało się sprzedać część nieruchomości. Zadłużenie fabryki wynosi obecnie 8 mln zł, z czego 5 mln zł to przeterminowane zobowiąznia wobec budżetu. W tym roku strata nie powinna się pogłębić. Dyrektor ds. ekonomicznych Grażyna Strzelec zapewnia, że dostawcom fabryka stara się płacić na bieżąco. W marcu 1996 roku w Corze Warszawa wprowadzono zarząd komisaryczny. Miał trwać do końca ubiegłego roku. Przedłużono go do końca maja.
Jaką ścieżkę wybrać
Zarządca komisaryczny Sławomir Antonik twierdzi, że warszawską fabrykę może uratować jedynie inwestor strategiczny. Mówi, że udało się mu znaleźć 4 potencjalnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta