Średni dystans przez płotki
Przed koalicją strome i wąskie schody
Średni dystans przez płotki
JANUSZ JANKOWIAK
Do tej pory coroczny budżet państwa konstruowany był w ten sposób, że to raczej suma wydatków determinowała wielkość koniecznych wpływów, a nie -- jak mogłoby się zdawać -- odwrotnie. Innymi słowy: to bieżące koszty funkcjonowania państwa decydują o wysokości obciążających obywateli podatków oraz o wielkości zaciąganych przez rząd pożyczek.
Podatki muszą być wysokie -- słyszeliśmy rok w rok -- bo wysokie są wydatki budżetu. Są one tak wysokie -- zapewniano nas -- że państwo musi coraz więcej pożyczać na wyrównywanie dziury między wpływami i wydatkami. Koszty zwrotu tych pożyczek obciążają z kolei przyszłe dochody budżetu, czyli uniemożliwiają zmniejszenie obciążeń podatkowych obywateli. W ten sposób zamyka się cykl przepuszczania połowy PKB przez budżet państwa, co nazywane jest elegancko redystrybucją.
Nic tedy dziwnego, że co roku przy okazji uchwalania kolejnych ustaw budżetowych często gęsto padały rytualne formułki: budżet jest mało prorozwojowy, bo wielkość sztywnych w ydatków nie zostawia zbyt dużego pola manewru na mądre inwestowanie we własną przyszłość. W zasadzie swoboda dysponowania wolnymi środkami sprowadzała się do tego, że na liście priorytetów rolnictwo ścigało się o kilka dziesiątek procent z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta