Republika Zelmeru
REPORTAŻ
W jednym z najlepszych państwowych zakładów produkcyjnych w kraju państwo nie ma nic do gadania
Republika Zelmeru
ANNA WIELOPOLSKA
Trzy tysiące osób z rzeszowskiej fabryki odkurzaczy Zelmer ciężko pracowało na swój sukces. Przez sześć lat wyrzeczeń zdołali zwiększyć wartość swojej firmy prawie sześciokrotnie. Wprowadzenie nowoczesnej techniki zarządzania wyzwoliło w owych trzech tysiącach ludzi poczucie odpowiedzialności za swoje miejsce pracy. Z punktu widzenia właściciela firmy, skarbu państwa, sytuacja optymalna. Ale cena okazała się wysoka -- Zelmer w ciągu o statnich sześciu lat stał się niewielką, lokalną republiką. Teraz żąda dla siebie niepodległości.
Niezależność Zelmer -- zarówno jego zarząd, jak i załoga -- chce uzyskać w drodze prywatyzacji. I o ile od pięciu lat sprawa prywatyzacji pozostawała uśpiona, o tyle od dwóch miesięcy zaangażowane są wszelkie możliwe siły: najwyższe instancje państwowej kontroli -- NIK, prokuratura i Ministerstwo Skarbu; politycy prawicy, a więc "Solidarności" sprawującej rządy; poseł Sojuszu Lewicy; siły związkowe -- zelmerowskie OPZZ i "Solidarność", które chcą być uwłaszczone, oraz z zarządu rzeszowskiego regionu "Solidarności", która pozostała bez rządowych lancii i dyrektorskich mercedesów. Wreszcie zarząd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta