Próba przed wielkim lotem
Praktyka otwiera drzwi do kariery
Próba przed wielkim lotem
Syn moich znajomych, ósmoklasista z całkiem przeciętnej szkoły, raz w tygodniu odbywa praktykę w biurze burmistrza Buffalo. Uczniowie ostatnich dwóch klas Bennett High School, posiadającej program o profilu prawniczym, odbywają praktyki w sądach miasta oraz w instytucjach federalnych, łącznie z biurem imigracyjnym. Zgodnie z dobrze znanym podejściem amerykańskiego systemu edukacji, by uczyć tylko tego, co się może przydać, by zarabiać na życie, praktyka znaczy więcej niż godziny nudnych lekcji.
Lawrence, ten wspomniany ósmoklasista, zaledwie trzynastolatek, raz w tygodniu zamiast workowatych dżinsów wkłada garnitur, krawat, eleganckie pantofle i jedzie do City Hall, by podpatrywać, jak rządzi się miastem. Dobry sposób na zdobycie doświadczeń prowadzących do zawodów menedżerskich w administracji czy też do kariery zawodowego polityka. Siedemnastoletni uczniowie z Bennett High School siedzą w ławach sądowych, przysłuchują się rozprawom lub w agencji Immigration and Naturalization Services poznają procedurę nadawania obywatelstwa posiadaczom "zielonej karty".
Tajniki życia zawodowego
Są jeszcze inne rodzaje praktyki, takie, które od razu wywindują młodzież na pierwsze strony gazet świata. W Waszyngtonie mieszka znana całemu światu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta