Udana córka kapitalizmu
ŁODŻ
Ziemia obiecująca
Udana córka kapitalizmu
Łódź nie wydaje się być miastem atrakcyjnym turystycznie. Nie ma rzeki, morza, starówki, lotniska, ani intrygujących legend. Historię też ma dosyć krótką i z pozoru mało ciekawą.
"Polski Manchester", miasto tysiąca kominów - jeszcze dwadzieścia lat temu w szkolnych podręcznikach geografii fotografia panoramy Łodzi przedstawiała zasnuty szaroczarnym dymem las wysokich kominów. Drugie co do wielkości i liczby mieszkańców miasto Polski pełniło rolę "kopciuszka". Szczególnie, że dominujący tu przemysł włókienniczy zatrudniał głównie kobiety. To nie było silne miasto dumnych ze swego męskiego fachu stoczniowców, hutników czy górników, tylko szare miasto pracujących na trzy zmiany, zabieganych, niewyspanych matek i żon. Ślady traktowania "po macoszemu" dostrzec można dzisiaj w dość specyficznych rekordach, które wciąż dzierży milionowa łódzka aglomeracjajest mianowicie największym miastem Europy, pozbawionym regularnej komunikacji lotniczej z resztą świata, oraz metra. Choć pewnie, gdyby nie półwieczna przerwa - na socjalizm! - w gospodarczym rozwoju miasta,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta