Antena Polska: Zjednoczona rozrywkowa
Antena Polska: Zjednoczona rozrywkowa
O Zjednoczonych Przedsiębiorstwach Rozrywkowych głośno było do tej pory kilka razy. Pierwszy raz w roku 1980, gdy wybuchła afera z tzw. dziwexem, czyli rekrutowaniem do pracy za granicą (konkretnie we Włoszech) panienek, które bynajmniej nie miały tam śpiewać czy tańczyć. Dla wyjaśnienia -- pośrednictwo w angażowaniu polskich artystów do pracy za granicą to stała działalność ZPR.
Prasa rzuciła się na ZPR po raz drugi na przełomie lat 1989/ 90, gdy rada pracownicza na fali odnowy zdejmowała ówczesnego dyrektora Stanisława Nowotnego, a Ministerstwo Kultury (do czasu) broniło go. Poszło wtedy o złe stosunki dyrektora z cyrkami (wchodzącymi w skład ZPR) , a minister Izabela Cywińska jako organ założycielski ugięła się ponoć i podpisała dymisję dyrektora Nowotnego dopiero wtedy, gdy cyrkowcy zagrozili, że w proteście na dziedzińcu ministerstwa wezmą udział słonie i inni cyrkowi artyści tego rodzaju.
Trzeci przypadek to była prywatyzacja Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych. Prasa dziwiła się, że odbyła się ona po cichu i że firmę wyceniono jedynie na 60 mld złotych, a sam Pałac Prymasowski, wchodzący w skład majątku ZPR jest wart ponad 30 mld.
Teraz jest ta czwarta okazja.
Spółka z rozrywką
Historię firmy poczynając od roku 1949 oraz stare afery z przełomu lat siedemdziesiątych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta