Most życia na dnie Neretwy
Mostar jest miastem wieloetnicznym, w wojskowych brygadach są Serbowie, Chorwaci, a nawet kilku Cyganów
Most życia na dnie Neretwy
Młody żołnierz kryje się w ruinach wieży kontrolnej, żeby zapalić papierosa. W nocy ze zwęglonych murów i wypatroszonych fasad widać konstelację Wielkiej Niedźwiedzicy. "Chodźcie, pokażę wam Stary Most -- proponuje nagle, rzucając pod nogi niedopałek. -- Zbudowaliśmy go od nowa".
Duma Mostaru -- otomański Stary Most spoczywa na dnie Neretwy, zburzony 9 listopada ub. r. przez chorwackie działo. Za zakrętem uliczki widać wąski szary pas, przechodzący trzydzieści metrów na rzeką. Tę stalową kładkę silnie oświetlają projektory z chorwackich pojazdów opancerzonych, ustawionych w odległości 300 metrów.
Chorwaccy snajperzy stoją na czatach po prawej stronie rzeki, praktycznie w odległości strzału. Czy strzelają? Odgłosy kroków na blaszanym moście i szum fal Neretwy na trzydzieści...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta