Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Arbiter zamiast troskliwego opiekuna

08 maja 1998 | Prawo | TZ

DYSKUSJA

Założeniareformy sądownictwa

Arbiter zamiast troskliwego opiekuna

TOMASZ ZBORZYńSKI

W opublikowanych przez "Rzeczpospolitą" 9 kwietnia "Założeniach reformy sądownictwa", przygotowanych w Ministerstwie Sprawiedliwości, nie poddano rozważaniom zasadniczej koncepcji sądownictwa: zakresu kognicji sądów powszechnych.

Wydaje się, że przyjęto założenie petryfikacji obecnego stanu rzeczy, a więc sytuacji, gdzie sądy zajmują się nie tylko rozstrzyganiem sporów, ale także rejestrowaniem, prowadzeniem ksiąg wieczystych, stwierdzaniem porządku dziedziczenia, wraz z czynnościami technicznymi, jak otwieranie testamentów czy przyjmowanie oświadczeń spadkowych. Tak szeroka kognicja sądów powszechnych jest rozwiązaniem dobrym, ale bardzo kosztownym. Jest to system podobny do obowiązującego w Niemczech, gdzie -- warto te cyfry przytoczyć -- na około 80 mln mieszkańców jest blisko 22 tys. sędziów, a na wymiar sprawiedliwości wydaje się około 3, 7 proc. budżetu państwa. W Polsce na prawie 40 mln mieszkańców mamy około 8 tys. sędziów (etatów sędziowskich) , a na wymiar sprawiedliwości przeznaczamy około 2 proc. budżetu. Jeżeli zatem chcemy, by system sądownictwa działał nie gorzej niż w Niemczech, musimy zwiększyć wydatki budżetowe prawie dwukrotnie, a liczbę sędziów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1381

Spis treści
Zamów abonament