Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Słoma

29 sierpnia 1998 | Plus Minus | JK

WSPOMNIENIE

"Choć wstręt straszny mnie za gardło chwyta! -- Jadę spojrzeć, jak gnije zachodni kapitał. .. "

Słoma

JERZY KORCZAK

Pisano o nim -- i słusznie -- z najwyższego dzwonu. Przypominano, że był gigantem pracy, że jako jedyny na świecie przełożył Całego Szekspira, że dzieło jego życia -- "Ulisses", jak w żadnym innym miejscu na kuli ziemskiej, trafiło u nas pod strzechy; wyliczano ile i jakie największe pozycje światowej literatury przyswoił naszej kulturze. Nie zapominano też o jego dwupostaciowości -- był przecież także Joe Alexem, autorem świetnych kryminałów, tłumaczonych na czternaście języków. Ajednak pełna prawda o Macieju Słomczyńskim, zwanym przez przyjaciół Słomą, wciąż wymyka się tym opisom. Sprawa to istotnie niełatwa, bo też ta niezwykła osobowość składała się z samych niemal przeciwieństw, a pisanie okimś dobrze znanym, kto już nie żyje, to wistocie rzeczy pisanie także o sobie. Ale zaradzić temu chyba się nie da.

Na pozór robił wrażenie ogromnej pewności siebie, która niektórych drażniła iprowokowała, aprzecież kryła się za tym dobrze maskowana nieśmiałość. Brylował zawsze wtowarzystwie, ale tylko wśród ludzi, zktórymi zjadł przysłowiową beczkę soli; nie lubił iunikał nowych znajomości. Udawał egocentryka pochłoniętego sobą iswoją rodziną, aprzecież,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1478

Spis treści
Zamów abonament