![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Mój ojciec, Julian Stryjkowski
Władysław Kopiński: Uwierzyłem mu odrazu
Mój ojciec, Julian Stryjkowski
Najpierw była rozmowa telefoniczna. Mężczyzna -- wyrazisty głos, dobra dykcja, tylko "r" leciutko angielskie -- zadzwonił do redakcji zprośbą oadres prof. Amirama Gonena z Jerozolimy. W"Plusie Minusie" wydrukowaliśmy 8 sierpnia jego wspomnienie "Julian Stryjkowski, brat Mordechaja", wdrugą rocznicę śmierci pisarza, którego nazwisko pierwotnie brzmiało Pesach Stark. Gonen był spokrewniony zrodziną Starków, mieszkającą w Izraelu. -- Spróbuję zdobyć ten adres. Adlaczego szuka pan kontaktu zprof. Gonenem? -- Ponieważ to także mój krewny ichciałbym go odnaleźć. Jestem synem Juliana Stryjkowskiego. Nazywam się Władek Kopiński, mieszkam w Kanadzie. Władek Kopiński? Nigdy nie słyszałam. Nie wiedziałam też, że Julian Stryjkowski miał syna. Nie przyszłoby mi to wogóle do głowy. Czy pan Kopiński zdecydowałby się opowiedzieć mi swoją historię? Odpowiedź pada po chwili wahania. -- Będę w Polsce jeszcze kilkanaście dni. Spotkajmy się wmieszkaniu mojego ojca, przy al. W yzwolenia. W tym samym, które odwiedził kiedyś Gonen iopisał wpaństwa gazecie jako dosyć okropne. Teraz w ygląda dużo lepiej. Kilka lat temu, jeszcze za życia ojca, zrobiłem tam generalny remont. Z tej pośpiesznej rozmowy telefonicznej dowiaduję się jeszcze, że matką Władka Kopińskiego była pani A nna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
