WBawarii zegarki chodzą inaczej

NIEMCY

Przed wyborami

WBawarii zegarki chodzą inaczej

KRYSTYNA GRZYBOWSKA

zbonn

Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU) wywołuje w Niemczech sprzeczne uczucia. U siebie, w Bawarii, rządzi niepodzielnie od 1962 roku, od 16 lat skutecznie wspiera swoją siostrzaną partię CDU, a wkręgach lewicy budzi irytację i zawiść. Irytująca jest dla lewicy homogeniczność partii, uparte trwanie kolejnych tworzonych przez nią rządów przy zasadach itradycjach. Niemiecką północ irytuje zadowolenie Bawarczyków zpanującego wich kraju dobrobytu, a przede wszystkim z wiodącej roli tego landu w wielu dziedzinach, zwłaszcza gospodarczej. W niedzielę odbędą się wybory do bawarskiego Landtagu i znów CSU może liczyć na absolutną większość oraz kontynuację rządów wciągu najbliższych pięciu lat.

Bawaria jest niepowtarzalnym, jedynym w swoim rodzaju regionem, a Bawarczycy pielęgnują swoje głębokie poczucie odrębności irównie głęboką niechęć do Prusaków. Wolne Państwo Bawaria kieruje się własną konstytucją inie waha się wimię zasad iwartości chrześcijańskich, głównie katolickich, przeciwstawiać się decyzjom Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Tak było w przypadku konfliktu wsprawie krucyfiksów w szkołach publicznych iwkwestii realizacji ustawy oprzerywaniu ciąży. Rząd Bawarii przeforsował...