Sprawa honoru
Kwestia zwrotu Wysp Kurylskich nadal zatruwawzajemne stosunki
Sprawa honoru
DOROTA HAłASA
z tokio
"Dzień powrotu Północnych Terytoriów dniem pokoju" -- głosi napis umieszczony przed budynkiem rządowej agencji w tokijskiej dzielnicy Nagatacho. Północnym Terytorium nazywają Japończycy cztery zajęte przez Związek Radziecki w 1945 r. wyspy określane na zachodzie mianem Południowych Kuryli. Odzyskanie wysp, od którego Tokio uzależnia podpisanie układu pokojowego z Rosją, jest dla Japonii sprawą honorową.
Japończycy są jednak realistami i wiedzą, że obecna sytuacja gospodarczo-polityczna w Rosji oraz zły stan zdrowia prezydenta Borysa Jelcyna nie sprzyjają postępowi w rozwiązywaniu tego problemu. Sukcesem rozpoczętej 11 listopada pierwszej od 75 lat oficjalnej wizyty premiera Japonii w Rosji będzie to, że przywódcy obu państw (Keizo Obuchi i Borys Jelcyn) przeniosą negocjacje prowadzone w cieniu kuluarów na poziom rządów.
Wyspy do wynajęcia
Do japońsko-rosyjskiego zbliżenia doszło na początku listopada zeszłego roku i zorganizowane od tego czasu dwa nieoficjalne spotkania prezydenta Jelcyna z byłym premierem Ryuataro Hashimoto służyły głównie zmianie trwającego od czasów zimnej wojny wizerunku drugiej strony.
Japonia spodziewa się, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta