Powietrze dla bogatych
Powietrze dla bogatych
- Latam częściej rekreacyjnie, niż służbowo - mówi Andrzej Witkowicz.
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
Najpierw polscy przedsiębiorcy rzucili się na samoloty, prywatnych aeroplanów jest już prawie sto. Teraz zaczynają latać również śmigłowcami. Zbigniew Zemanek wykorzystuje swój helikopter w interesach, tak samo robi Zbigniew Jakubas, choć on śmigłowiec tylko wypożycza. Andrzej Witkowicz, który ma lądowisko na dachu swojej firmy, lata dla przyjemności. Zbigniew Niemczycki, latający "Bellem 407" wartości ponad miliona dolarów, jest profesjonalnym pilotem śmigłowcowym.
Kiedy Zbigniew Zemanek, prezes krakowskiej spółki "Convector", produkującej grzejniki, wsiadł po raz pierwszy do swego śmigłowca, przez pierwsze dziesięć minut miał dużego pietra. Kurczowo trzymał się siedzenia. Później to już była dla niego normalna rzecz. Ale jeszcze nieraz najadł się strachu. - Lecieliśmy na naradę do Zakopanego. Na wysokości Nowego Targu złapał nas śnieg z deszczem. Musieliśmy zawrócić. Widoczność była tak zła, że kluczyliśmy dolinkami, żeby bezpiecznie lecieć. Przy kiepskiej widoczności latanie jest ryzykowne. Gdy nie widać ziemi, można się o nią po prostu rozbić. Kiedyś lecieliśmy na lotniczy pokaz do Góraszki. W Górach Świętokrzyskich złapała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta