Właściciel nie trzyma kasy
Na chwilę przed reformą ciągle więcej jest pytań niż odpowiedzi
Właściciel nie trzymakasy
RENATA WROBEL
Gdy się wpada do głębokiej wody, to trzeba próbować pływać, innego wyjścia nie ma -- mówią samorządowcy i menedżerowie służby zdrowia. Od 1 stycznia samorząd różnych szczebli obejmie nad większością placówek ochrony zdrowia "zwierzchnictwo, ale bez kasy". Niedługo przed tą datą nasi rozmówcy chętniej jednak uczestniczyli w zadawaniu pytań, jak to będzie, niż udzielali na nie odpowiedzi.
Niemal do ostatniej chwili ścierały się dwie koncepcje: oddać wszystkie kompetencje dotyczące służby zdrowia samorządowi terytorialnemu czy też włączyć w ten system kasy chorych. Zwyciężył drugi wariant. Konstrukcja opisana w ustawach jest -- w dużym uproszczeniu -- taka: kto inny płaci za usługi (kasa chorych) , kto inny pełni funkcje organu właścicielskiego (samorząd) .
W kręgu zainteresowań władz gminnych ma się znaleźć podstawowa opieka zdrowotna, w tym praktyki lekarzy rodzinnych, a samorządy powiatowy i wojewódzki podzielą się większością szpitali. Placówki najbardziej wyspecjalizowane pozostaną poza wpływami samorządu.
Samorząd zostanie właścicielem nieruchomości (grunty, budynki) samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, a samodzielne zakłady -- właścicielami mienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)