Przeraźliwie nudne grzechy
PREMIERA
"Don Giovanni" w Operze Narodowej
Przeraźliwie nudne grzechy
Słynny włoski bas Ildebrando D'Arcangelo wyjechał z Warszawy przed premierą, nie wystąpił więc mimo zapowiedzi w "Don Giovannim". W gruncie rzeczy dobrze, iż tak się stało. Bez udziału światowej gwiazdy, która byłaby atrakcją spektaklu, lepiej można ocenić, na co dziś stać Operę Narodową.
Nowa dyrekcja z wielką starannością podeszła do pierwszej operowej premiery za jej kadencji i efekty niewątpliwie widać, a przede wszystkim słychać. W ogromnej sali Jacek Kaspszyk nie bał się zagrać Mozarta subtelnym dźwiękiem i okazało się, że miał rację. Orkiestra Teatru Wielkiego pod jego batutą brzmi bardzo dobrze. Mimo że dyrygent narzucił wyrazistą koncepcję i szybkie tempa, jest w tej interpretacji wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)