Ciężar nadziei
Kontuzje Riosa i Ivanisevicia * Corretja z trudem wygrał z Japończykiem Suzukim
Ciężar nadziei
I runda
Marokańczyk Hicham Arazi zaklinał rakietę, ale to mu nie pomogło. W pierwszej rundzie przegrał z Holendrem Richardem Krajickiem.
FOT. (C) AP
W Melbourne rozpoczął się pierwszy w tym roku turniej wielkoszlemowy - Australian Open. Bez gry odpadli rozstawiony z nr. 1, ubiegłoroczny finalista, Chilijczyk Marcelo Rios i Chorwat Goran Ivanisević (kontuzje). Na korcie z rozstawionych zostali wyeliminowani tylko Szwed Thomas Johansson (nr 16) oraz Rumunka Irina Spirlea (nr 11). Cieszą się gospodarze - zwycięsko przez pierwszą rundę przeszli Patrick Rafter i Mark Philippoussis.
Australijczycy mają niepowtarzalną szansę wygrania u siebie w domu. Niepowtarzalność owa to oczywiście przede wszystkim nieobecność Pete'a Samprasa, a teraz odpadli jeszcze Rios i Ivanisević. Chilijczyka tak bolał kręgosłup, że w ogóle nie wyszedł na kort, tej decyzji można było zresztą się spodziewać, bo Rios cierpi od kilku tygodni. Także wycofanie się Ivanisevicia (ból pleców) nie jest niespodzianką.
Rozstawiony z nr. 2 Hiszpan Alex Corretja miał ciężką, pięciosetową przeprawę z Japończykiem Takao Suzukim (116 ATP). Corretja w końcu wygrał 6:3, 4:6, 3:6, 7:6 (7-5), 6:2, ale w czwartym secie musiał obronić meczbola....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta