Urzędnicy Europy
Biurokracja w Unii Europejskiejma złą opinię
Urzędnicy Europy
Ję DRZEJ BIELECKI
z brukseli
Pierwsze dni pobytu w Brukselipotwierdzają powszechną opinię o unijnejeurokracji: bezduszna, trudna do zrozumienia, pozbawiona wyrazistego oblicza.
Wśród kwartałów niczym nie wyróżniających się szarych biurowców na próżno szukać charakterystycznej budowli, która by na wzór Białego Domu w Waszyngtonie czy Kremla w Moskwie symbolizowała ogromną władzę, jaką w ciągu ostatnich 40 lat zdobyły instytucje Unii. Do niedawna od biedy taką funkcję mógł spełniać ogromny, zaprojektowany wkształcie trójramiennej gwiazdy, budynek Berlaymont. Kilka lat temu został jednak szczelnie owinięty białym pokrowcem, aby nie emitował azbestu, który w nim wykryto.
Komisja Europejska, którą można nazwać organem wykonawczym Unii, rozlokowała się w przeszło 60 budynkach w całym mieście. Każdego roku przybywają ze dwa, trzy nowe biurowce, budowane na miejscu niemiłosiernie wyburzanych XIX-wiecznych brukselskich kamieniczek. W mieście są już dwie "dzielnice europejskie", teraz mówi się o trzeciej. Bruksela na tym korzysta: co roku Unia wypłaca 2, 2 mld euro na działalność administracyjną w Belgii. Zwiększa się też liczba urzędników Komisji. Dziś jest ich 16 tysięcy 753, dwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta