Znak towarowy rośnie w cenie
ROZMOWA
Wiesław Kotarba, prezes Urzędu Patentowego RP
Znak towarowy rośnie w cenie
: W gospodarce rynkowej przedsiębiorcy doceniają wartość znaku towarowego, który wchodzi w skład majątku firmy, promuje towary na rynku, pracuje na jej renomę. Na początku lat 90. zgłoszono ich zaledwie 2 tysiące, teraz jest zgłoszeń tych ponad 20 tys. rocznie. Czy UP, decydując o rejestracji, bierze pod uwagę zachodzące zmiany. Czy bardziej liberalnie niż dziewięć lat temu ocenia znaki, które w tej masie zgłoszeń często niewiele różnią się od siebie?
Wiesław Kotarba: Nasz UP bada, czy zgłaszane znaki spełniają odpowiednie warunki. W niektórych krajach urzędy patentowe tylko je rejestrują. Jeśli na tamtejszym rynku znajdą się identyczne lub bardzo podobne znaki, problem ten muszą rozwiązać sami przedsiębiorcy. Zwykle sprawy te mają swój epilog w sądzie.
Korzystniej jest dla przedsiębiorców, gdy UP sprawdza, czy nie ma kolizji z zarejestrowanym znakiem, nawet jeśli decyzja okaże się niepomyślna dla zgłaszającego. Uchroni go to jednak przed ewentualnym procesem i kosztami rejestracji. Znaki w UP badają eksperci. Trzeba jeszcze czasu, by orzecznictwo w tych sprawach było wmiarę jednolite. Praktycznie znakami na większą skalę zajmujemy się zaledwie od paru lat. Może się więc zdarzyć, że eksperci inaczej je...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta