Mniej, ale lepiej
SEJM
Trzystu posłów z powodzeniem zastąpiłoby czterystu sześćdziesięciu
Mniej, ale lepiej
JERZY PILCZYńSKI
Ukształtowana pod wpływem tradycji i zapisana w konstytucji liczba 460 posłów zasiadających w Sejmie wydaje się w pewnym sensie przypadkowa. Z porównań międzynarodowych i analiz dokonywanych przez konstytucjonalistów wynika, że mogłaby być co najmniej o jedną trzecią mniejsza.
Tak więc Sejm liczący 300 posłów spełniałby równie dobrze swe zadania, a wiele wskazuje na to, że działałby nawet skuteczniej i racjonalniej. Pozwalałoby to też oszczędzić budżetowi wydatków na utrzymanie Izby.
Wydawać by się mogło, że jest to wracanie do sprawy poniewczasie. Problem ten nie był jednak głębiej rozważany ani wtedy, gdy dokonywano zmian ustrojowych w 1989 r. , ani przy uchwalaniu nowej konstytucji. W grę wchodziły wówczas jedynie liczby: 444, wynikająca z tradycji okresu międzywojennego, i 460 zafiksowana w konstytucji już w okresie PRL. Politycy sprawę tę podnosili sporadycznie podczas kampanii wyborczych. Niektórzy kandydaci starali się zjednać sobie w ten sposób zwolenników. Ostatnio do tematu wrócił na forum publicznym wicemarszałek Senatu Donald Tusk (UW) , zwracając uwagę, że nadmierny rozrost klasy politycznej stwarza z jednej strony niebezpieczeństwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta