Najpierw była owczarnia
ROZMOWA
Edmund Obiała, budowniczy stadionu olimpijskiego w Sydney
Najpierw była owczarnia
Dlaczego stadion olimpijski w Sydney, który pan zbudował, nazywa się A ustralia Stadium?
EDMUND OBIAŁA: Ze względów komercyjnych. Z tych samych powodów nie może się więc nazywać Stadionem Olimpijskim.
Jaką sumą zamknęła się budowa tego stadionu?
Całość kosztów wyniesie 690 mln dolarów australijskich (około 420 mln USD) . Z tym że 615 mln to koszty do igrzysk, a 75 mln trzeba będzie jeszcze wydać, by go zmniejszyć, rozebrać, dodać dach i dostosować do innych potrzeb.
Ile trwała budowa stadionu?
Dokładnie 29 miesięcy.
Kiedy firma, w której pan pracuje, wygrała przetarg na budowę tego stadionu?
21 stycznia 1996 roku. Kontrakt podpisaliśmy we wrześniu 1996 roku. Budowę zakończyliśmy 1 marca 1999 roku. 6 marca odbył się tam pierwszy mecz rugby.
Na trybunach zasiadło 105 tysięcy ludzi. Atmosfera ponoć była niesamowita. ..
Widziałem w życiu kilka wielkich imprez, siedziałem na kilku legendarnych stadionach, ale czegoś podobnego nie przeżyłem. Jak odśpiewano hymn narodowy Australii, większość płakała.
I co pan wtedy czuł? To przecież pan, Polak z niewielkiej wioski Niszczewice na Kujawach,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta