Nie ukrywają rozczarowania i rozgoryczenia
Kilku byłych wojewodów nie ma pracy, zarejestrowali się jako bezrobotni
Nie ukrywają rozczarowania i rozgoryczenia
FILIP FRYDRYKIEWICZ , RENATA WROBEL
Większość byłych wojewodów, którzy po wejściu w życie podziału państwa na regiony stracili pracę, nie ukrywa rozczarowania i rozgoryczenia, że układ polityczny, który wywindował ich na wysokie stanowiska, nie zadbał o zatrzymanie ich w administracji. Z czterdziestu dziewięciu urzędników dwunastu zaproponowano objęcie stanowisk szefów nowych, powiększonych województw. Pozostali albo trafili na inne stanowiska w administracji państwowej, albo zaangażowali się w pracę w samorządzie, albo poszukali sobie innego zajęcia. Kilku jednak nadal nie ma pracy, zarejestrowali się jako bezrobotni.
W ubiegłym roku, 31 grudnia, zakończyła się misja wojewodów powołanych przez rząd Jerzego Buzka po wyborach w 1997 roku. Kiedy przyjmowali nominacje, każdy z nich musiał się liczyć z tym, że wraz z wejściem w życie reformy administracji będzie musiał wrócić do dawnego zajęcia lub poszukać sobie nowego. Część starych województw miała być zlikwidowana, nie wiadomo było jeszcze tylko jaka.
W umowie koalicyjnej zawartej między Akcją Wyborczą Solidarność a Unią Wolności ustalono, że wszyscy wojewodowie pochodzić będą z AWS, wicewojewodowie z UW. Po reformie z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta