Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Towarzysko, a krew się lała

29 kwietnia 1999 | Sport | KG

POLSKA -- CZECHY 2:1

Trzeciak i Wichniarek strzelcami bramek

Towarzysko, a krew się lała

W towarzyskim meczu na stadionie Legii w Warszawie polscy piłkarze wygrali z wicemistrzami Europy Czechami 2:1 (1:0) . Bramki dla Polski zdobyli Mirosław Trzeciak i Artur Wichniarek, a dla Czechów mierzący 201 cm Vratislav Lokvenc. Mecz nie miał towarzyskiego charakteru. Sędzia pokazał cztery żółte kartki, a gdyby był bardziej dociekliwy, to mógłby wyjąć też czerwoną.

Czesi, piąty zespół w rankingu FIFA i lider 9. grupy eliminacyjnej mistrzostw Europy z kompletem zwycięstw, podeszli do tego meczu jak do spotkania przy ognisku, kiełbasce i piwku. Wymienili pięć podań między sobą, któryś z nich dośrodkował, któryś próbował dojść do piłki i strzelić. Przerwa. Teraz piłka dla Polaków, wyraźnie pozbawionych pomysłu na grę. Lider drużyny Krzysztof Nowak najczęściej podawał do ostatniego obrońcy Tomasza Łapińskiego. Tylko Mirosław Trzeciak próbował od czasu do czasu zrobić z piłką coś ciekawego na lewym skrzydle, a poza tym nic się nie kleiło. Widać było, że Polacy zostali dokładnie uświadomieni, jaką potęgą są Czesi.

I tak trwało pykanie z obu stron. Czechom nie spieszyło się do szybszej i kontaktowej gry, Polacy zbyt bali się o tyły, by atakować. Sygnał do zakończenia pykania dał Tomasz Hajto. Przy linii...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1684

Spis treści
Zamów abonament