Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tropem miejsc dziewiczych

29 kwietnia 1999 | Magazyn | JK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Polskie odludzia

Tropem miejsc dziewiczych

FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI

- Kiedyś moje dwa psy dobrały się do łani upolowanej przez wilki. Miały pecha, bo spotkały się z "właścicielami" zabitego zwierzęcia. Wilki je zagryzły - opowiada Jaromir Krajewski.

Są u nas jeszcze miejsca dzikie, nie spenetrowane nawet przez wytrawnych trampów. Malownicze odludzia z pustymi szlakami, dziewiczymi jeziorami, lasami, rzekami, gdzie nie dotarła jeszcze cywilizacja i nie wkroczyły watahy urlopowiczów. Miejsca bez daczowisk, domów wczasowych, hoteli, kiosków z pamiątkami i budek z hamburgerami.

Trzem z nich postanowiliśmy poświęcić szerszą relację, pozostałe opisujemy przy naszej mapie miejsc dziewiczych.

Szwajcar w polskiej puszczy

Jaromir Krajewski jest specjalistą ds. łowiectwa w Nadleśnictwie Gołdap, które gospodarzy w Puszczy Rominckiej. Gospodarzy, bo oprócz pograniczników, poszukiwaczy poroży jelenich, pracowników leśnych, ludzi tutaj nie ma. Dopiero na obrzeżach puszczy jest kilka popegeerowskich wsi, z których kto może ucieka.

- Była tu taka pegeerowska osada Golubie, kilkanaście domów. Brakowało do niej drogi i wszyscy się wynieśli. Puste domy zostały rozszabrowane, resztę wysadzili saperzy. Dziś tam rośnie las. W latach osiemdziesiątych Ministerstwo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1684

Spis treści
Zamów abonament