Powrót gorszycielki
BIOGRAFIE
Dzieje Ireny Krzywickiej
Powrót gorszycielki
AGATA TUSZYńSKA
Ważną częścią przygotowań do powrotu do Polski było kupno samochodu. Krzywiccy mieli co prawda małą enerdowską ifę, kupioną jeszcze w Warszawie z puli przydziałów premiera Cyrankiewicza, a le pobyt na placówce dyplomatycznej umożliwiał sprowadzenie samochodu bez cła, co było bardzo a trakcyjne finansowo. Krzywicka skorzystała z okazji. Sprawny wóz, przystosowany do ręcznego prowadzenia, pozwalał Andrzejowi swobodnie i samodzielnie się poruszać. Tadek miał prawo jazdy jeszcze w Polsce, Andrzej zdał egzamin w Szwajcarii. Teraz, przed powrotem, ifę sprzedano jednemu z pracowników berneńskiej a mbasady. Z ogłoszenia Krzywiccy kupili czterodrzwiowego angielskiego forda. Był to czterocylindrowy consul, z czterdziestoośmiokonnym silnikiem, po drobnym wypadku, ale blacharkę postanowiono robić już w kraju. Jeszcze w Szwajcarii dokonano niezbędnych przeróbek -- instalacji ręcznego sprzęgła -- by Jędrek mógł go prowadzić. Do Warszawy, na Langiewicza, dojechali bez przygód pod koniec maja 1958 roku.
Wyjazd do Szwajcarii przyczynił się pośrednio do poprawy sytuacji materialnej rodziny Krzywickich. Co prawda w listach Irena Krzywicka skarżyła się, że "niczego się nie dorobiła", ale uzyskane od dwóch najwybitniejszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta