Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Karny jak na festynie

13 maja 1999 | Sport | DS

Rozkojarzona Wisła * Trzy gole i postój Legii * Wiatr z Radzionkowa * II liga w Katowicach?

Karny jak na festynie

Widzew Łódź -- Wisła Kraków 1:0 (1:0)

Bramka: A. Michalczuk (21, karny) . Żółte kartki: Michalski (Widzew) , M. Zając (Wisła) . Sędziował Z. Ziober (Przemyśl) . Widzów 6 tys.

Widzew: Ludwikowski, Michalczuk, Łapiński, Bogusz, Gęsior, Świętosławski, Michalski, Kaczmarczyk, Gula (88, Gorszkow) , Terlecki, Citko.

Wisła: Sarnat, M. Zając, B. Zając, Węgrzyn, Pater (83, Paluch) , Bukalski (66, Niciński) , Kulawik, Kałużny, Czerwiec, Moskalewicz (62, Dubicki) , Frankowski.

Wisła była jednak nieco rozkojarzona zapewnieniem sobie tytułu mistrza Polski. Poza pierwszym kwadransem odnosiło się wrażenie, że drużyna nie odczuwa wyraźnej potrzeby, żeby błysnąć w tym prestiżowym meczu. Nawet po przerwie trener Franciszek Smuda nie zdołał namówić piłkarzy do walki. Widzew po zdobyciu gola z rzutu karnego (Smuda określił, że był to karny jak na festynie, bo faul Marka Zająca na Guli był mocno przypadkowy) przeważał, a w drugiej połowie dominował. Maciej Terlecki, tym razem grający rolę napastnika, oddał kilka niecelnych strzałów z okolicy linii pola karnego, to samo Sławomir Gula. Nieźle zagrał Marek Citko. Widać było, że zależy mu, by się pokazać. Dochodząc do siebie po kontuzji,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1695

Spis treści
Zamów abonament